Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Wyszłam z komnaty i zaczełam przeszukiwać statek
Wszędzie rozsypany jest piasek.
Czego ty chcesz! Wyłaź i się pokaż!- Wrzasnełam.
Światło zgasło. Teraz jedynym źródłem światła jest migające urządzenie.
Głupie migające żelastwo. Odłożyłam to na ziemię i kopnełam delikatnie
Odpadł mały kawałek z wierzchu, ale poza tym dalej pipczy.
Głupie żelastwo
Za Perłą coś przebiegło. Usłyszała ciche: -Czemu to robisz?..
Bo jestem zdenerwowana.
Brak odpowiedzi.
Weszłam do komnat Szmaragd sprawdzić co z Jaspis
Jaspis się zregenerowała. W dłoni trzyma topór. Pokazuje Perle, żeby do niej podeszła.
Podeszłam i przywołałam broń
-To się zbliża do końca… - mruknęła Jaspis.
Zerknełam na nią pytającym wzrokiem, ale po chwili odwróciłam wzrok i spojrzałam w stronę wyjścia z pokoju
Jaspis szybko podbiegła do najbliższej szafki i nią zablokowała drzwi.
Wzruszyłam ramionami. Jeśli chce się barykadować, to niech się barykaduje
-Pilnuj wentylacji! Tym razem się nie dam!
Dobrze- Powiedziałam i weszłam na łóżko, chyba nad nim było to wejście
Tak, to się zgadza.