Dom Billa Deweya

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Do tego jest całkiem ciepło jak na prawdopodobnie przestrzeń kosmiczną.

[Andreas D.]

Woj2000

-Nigdy nie śnił mi się kosmos… - skomentował zaciekawiony, patrząc sobie pod nogi. Ciekawe, czy lewitował w tym sennym Wszechświecie…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Pod jego nogami jest coś, co wygląda jak zwężenie się lejka.

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey, zaintrygowany tym wszystkim, rozglądał się jeszcze po tej przestrzeni, po czym schylił się w stronę tego zwężenia.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nagle Dewey wypadł spod jakiejś długiej, białej tkaniny, tak jakby… Płaszcz?

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey zadziwiony oczekuje dalszego przebiegu akcji, próbując jednocześnie nie upaść z tego płaszczu na swój oniryczny ryj.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Aktualnie, wylądował na nogach. Na twardej powierzchni.

[Andreas D.]

Woj2000

Rozgląda się po okolicy, bo rozeznać się w sytuacji, jaką zastał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest to świecący na biało, że aż oczy bolą, statek kosmiczny. Chyba.

[Andreas D.]

Woj2000

Odruchowo zasłonił oczy. To aż oślepiało. A Bill od dłuższego czasu posiada złe skojarzenia z tą jasnością.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Chwila… Czy to miejsce to…

[Andreas D.]

Woj2000

statek Białej?
-*O nie! Jeszcze tego mi dzisiaj brakuje! * - pomyślał, po czym zaczął rozglądać się za śladami tego złego babsztyla.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Otóż ten babsztyl stoi tuż za nim i trzyma na dłoniach Różowy Diament. Dewey go skojarzył z tym z iluzji od Umysłu.

[Andreas D.]

Woj2000

Pamięta ją doskonale. Dobrze go tam masowała. Ale nieważne!
Dewey odwraca się i spogląda na to, co się dzieje.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wygląda jakby… Biała Diament bawiła się z Różową Diament lalkami. Dość nietypowy widok.

[Andreas D.]

Woj2000

Nietypowe, ale na swój sposób urocze. Tylko dlaczemu mu się to śni?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A dlaczego przytrafia się mu wszystko co kosmiczne i nienormalne?

[Andreas D.]

Woj2000

Wszystko zaczęło się od tego, że urodził się i wychowywał w mieście, w którym od zawsze działy się dziwne rzeczy. A potem to już tylko bycie burmistrzem i odrzucenie całego dotychczasowego życia dla Różowej Perły i polecenie z nią w kosmos, zakończone prawie wykonanym wyrokiem śmierci, zyskaniem (przynajmniej do teraz) sympatii Diamentów oraz przeżycia masy miłosnych rozterek. To jednak nie wyjaśnia, dlaczego śnii mu się matkująca Symetryczna Pinda.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A swoją drogą, że ta Pinda wygląda tak jakby… Młodziej. A Różowa Diament jest malutka w porównaniu z tą która była w iluzji. Biała ma też dużo milszy wyraz twarzy niż ta którą widział w prawdziwym życiu.

[Andreas D.]

Woj2000

Hmm. czyżby jego mózg, albo coś innego, chciało go przekonać, że Biała nie jest taka zła, na jaką się wydaje?