Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Ewentualnie można by rozmawiać ze strażnikami… Ale to trochę poniżej poziomu Magneto.
Tak i jeszcze nie ładnie tak rozmawiać z nimi o nadchodzącej klęsce ich rasy z rąk kogoś lepszego.
To by mogło się skończyć niezbyt przyjemnie.
No nie mogłoby być dobrego zakończenia tej konwersacji.
Zwłaszcza, że znając szczęście Magneto rozmowa prędzej czy później przeszła by na ten temat.
No oczywiście
Pf, takie życie, taki pech.
I nic się na to nie poradzi
A w każdym razie na chwilę obecną.
No w sumie
Nie da się zaprzeczyć.
No niestety nie da się
Trochę to przykre.
Jak całe jego życie
Akurat kiedy nie miał na głowie wojny z ludźmi ani obozu zagłady to było dość znośnie.
Ale to nie były częste przypadki
Fakt, nieszczęście przeważa szczęście.
Ktoś musi tak mieć, jak pisał Szekspir ,Ktoś nie śpi, by mógł zasnąć ktoś"
Świetnie powiedziane.
Nawet nie jest ciekawym co on miał wtedy na myśli ważne, że da się to dopasować.