Midtown High School [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

korobov

//Jak patrzyłem, na dane, to raczej w jednorodzinnym.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Zmiana tematu na dom Gwen Stacy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jonia na obecną chwilę znajduje się w pokoju nauczycielkim i rozmawia ze swoją nową wychowawczynią.
-Witam… Nazywam się Aleksandra Smith i będę twoją wychowawczynią w tej szkole. Chciałam z tobą porozmawiać o naszej szkole i w zasadzie o tobie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• No dobrze… - Odpowiedziała Jonia niepewnie, dosyć się denerwując: - O-od czego powinnam zacząć? Chyba, że Pani chce zacząć, to…- Zmieszała się.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ignorując stres nowej uczennicy, odpowiedziała spokojnie:
-Ja zaczynam. A więc chciałam na początek powiedzieć, że poza tobą do naszej klasy dochodzi jeszcze jedna uczennica. I chciałaby żebyś miała na nią oko… Bo widzisz… - powiedziała, a następnie pokazała Jonii wyciągnięte z kieszeni zdjęcie:
-Spójrz proszę na nią.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Jonia nachyliła się nad zdjęciem, nie wychwytując niczego szczególnego: - …Nie rozumiem. Czemu miałabym mieć na nią oko? - Zapytała nieśmiało.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No cóż… Chodzi mniej więcej o to, że jest to córka - i tu na chwilę się zawahała jakby nie była pewna, czy powinna to mówić - Cletusa Kasadego. Tak, tego seryjnego mordercy. Wielokrotnie próbował ją “dostać” i… Chcielibyśmy żeby ktoś na nią uważał. Oczywiście do niczego cie nie zmuszamy. Zrozumiem jeśli odmówisz.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

// A myślałem, że po Arrowie już nic gorszego mnie nie spotka…//

Jonia na chwilę zamyśliła się. Należałoby by pomóc każdej osobie z takim ojcem… Ale pewnych rzeczy dziewczyna musiała się jeszcze dowiedzieć: - Czyli jej ojciec próbuje ją porwać co jakiś czas? - Zapytała nieco przestraszonym tonem.

[Andreas D.]

korobov

//Jezu… Ceniks Spider-Manów wynosi 200 dolarów za godzinę od głowy.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

// Dlatego Jonia nie jest Spider-Manem. Jonia jest miłą duszyczką.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// https://youtu.be/gevm2wPbC6Y //
Tym bardziej, że Jonia posiada super moce… I najprawdopodobniej jest dla niej najlepszą osobą.
-Owszem. Porwać… I nie wiemy na całe szczęście co po tym zrobić, bo jeszcze nigdy mu się nie udało.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Co to za super moce jeśli nawet się ich do końca nie rozumie… I do tego będzie musiała się zapoznać z tą dziewczyną… I jeszcze Pan Cletus…

• Ja…- Zawachała się na moment, po czym odpowiedziała niepewnie: - Ja będę na nią uważała. A co jeżeli Pan Kasady zaatakuje nas? Co wtedy miała bym zrobić? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Może i nie rozumie… Ale tak czy inaczej wciąż je posiada i nie da się zaprzeczyć. I… Chyba ojciec tej dziewczyny nie do końca zasługuje żeby być tytułowanym per “Pan”.
-No cóż… Chodzi właśnie o to, że mam jej nie zaatakował. Musisz być jej oczami i uszami.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Rola sygnału alarmowego na wypadek pojawienia się seryjnego mordercy? Huh…

• Dobrze. - Jonia kiwnęła lekko głową: - Ale jakby się gdzieś pojawił… Kogo wtedy mam zawiadomić, pomijając policję? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ciekawa rola jej przypadła, trzeba przyznać.
-Kogokolwiek. Krzycz z całej siły. - odpowiedziała równie obojętnym tonem co wcześniej, jakby to nie było nic nadzwyczajnego.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Pokiwała głową na znak, że zrozumiała. Wiedziała już wcześniej, że Nowy Jork to dziwne miejsce, ale aż tak? Po chwili zapytała:

• Są jeszcze inne rzeczy, o których powinnam wiedzieć? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No cóż… Działy się tu dziwniejsze rzeczy. W końcu to tutaj jest siedziba Avengersów, Fantastycznej Czwórki, Doktora Strange’a…
-Sądzę, że powinnaś wiedzieć, iż będzie z tobą chodzić do klasy wnuczka doktora Otto Octaviusa. No cóż… Jako Doktor Oktopus wyrobił sobie niezbyt dobrą opinię, ale teraz raczej nie ma co się bać. Nawet odbiera ją osobiście i odwozi do domu. To chyba nawet nie takie ważne.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Ludzie zmieniają się. Czasem na gorsze, czasem na lepsze. Jeżeli była to zmiana na lepsze, to dobrze jest się nią cieszyć i nie pamiętać o tym, co było przed nią. - Podsumowała to Jonia.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Myślę, że doktor Octavius by się z tobą zgodził. Nawet podobnie mówicie, szczerze mówiąc… Znaczy, on jest niemy. Więc… No… O, macie podobną opinię w tej sprawie. - odpowiedziała wychowawczyni trochę zbita z tropu.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• B-być może kiedyś poznam Pana Octaviusa…- Jonia powiedziała, by nieco wyrwać nauczycielkę z zmieszania: - …A dalej, co jeszcze powinnam wiedzieć? -