Napastnicy zrobili szybki unik razem ze swoimi zakładnikami. Nie zmienia to faktu, że dwóch już załatwiła mackami. Teraz są gotowi do strzału w każdej chwili. Zaczynają się wycofywać na tyły budynku.
A Spider Man wyleciał z korytarza, niszcząc kilka stanowisk i na końcu łapiąc równowagę na podłodze.
-Jest silniejszy niż myślałem. - skomentował krótko.
Bandyci już się wycofali do innych pomieszczeń.