Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
“W jakim kontekście?”
“Pozwoliłam mu uciec.”
“Wciąż mamy jego dokładną lokacje.”
“I to jest d9bre. Ale nie mogłam ryzykować. Jakby to wybuchło, to najbliższe 50 metrów byłoby zanihilowane.”
“Właśnie. Ty wygrałaś tą walkę, Czarna.”
“Moralnie z pewnością.”
“O, dobrze powiedziane!”
Patrzy dalej, co i jak
Spider Man wyprowadził już cywili z budynku.
Delikatnie się uniosła i zaczęła lewitować do wyjścia. Zaczęła skanować ściany by sprawdzić, co i jak. I zaczęla zanurzsć się w sieci sił amerykańskich.
Ściany są jak na razie w miarę stabilne. W jakim celu to robi? Tą próbę włamania się…
By sprawdzić numer prosto do saperów?
To nie takie łatwe schakować Pentagon.
Eystarczy shackować jakiś posterunek, a potem na łączach…
Wciąż, nie tak łatwe.
I tak dalej próbuje.
Brak skutków.
I dalej.
Nah.