Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Rozumiem. Może 0an wejść do łazienki. Mam pewną teorię.
Dyrektor banku niepewnie wszedł do środka łazienki.
Zamknęła drzwi i zaczęła sprawdzać jego unysł.
W poszukiwaniu czegoś konkretnego?
Co się tam dzieje w jego umyśle oraz jak dokładnie się wydarzało.
W każdą środę przez ostatni miesiąc ktoś usuwał mu o 13:00 pamięć z okresu od 12:15 do 13:00.
-Ta… Wygląda jakby kt9ś panu mieszał w pamięci.
-Aleale… Tototo niedorzeczne!
I zaklęciami stara się wyizolować uszkodz9ne linie oamięci, a następnie je odtworzyć.
Nie do końca - tu nie chodzi o linię pamięci. Ktoś mu telekinetycznie namieszał w mózgu.
O matko… Spore są to ibrażenia?
Jest duża szansa na rozwinięcie się demencji.
-Ktoś mieszał panu w umyśle… Niezbyt umiejętnie…
-Susususcłcuham?
-Tak… Bardzo prowizorycznie i nieumiejętnie.
-Nienuenuehcem…
-Postaram się to naprawić, przynajmniej uszkodzenia fizycznie, dobrze?
-Że słucham?
-Mam Ci tu zrobić wykład z neurologii molekularnej czy sobie darowqć?
-Najlepiej to daj mi… Święty spokój…
korobov 
