Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Owszem. Zwracanie na siebie uwagi może się źle skończyć.
Na przykład kolejnym pianinem w łeb albo pozbawieniem mocy przez dziwną niebieską kulę światła.
Jak najbardziej. Śpi dalej.
Nie ma lepszej rzeczy w tym świecie niż spanie.
Jest. Niszczenie wymiarów uwu
Z czego zniszczył już : 0
A nie prawda, jeden wymiar rozdupił. Jakiś opuszczony był…absolutnie, bez żadnego życia. W sumie to dobrze, nikt nie stawiał mu oporu.
To się nie za bardzo liczny. A jeśli nawet, to nie robi wrażenia.
Ale zawsze coś.
Fakt, zawsze coś…
Śpi sobie dalej. Ma jakieś sny?
Nie ma, niestety albo stety.
A więc śpi aż odzyska fizyczną formę.
…
Śpi dalej, aż się zregeneruje.
Ładną mamy dziś pogodę.
Problem w tym, że tutaj nie ma powietrza ani atmosfery.
A więc nie ma deszczu. Czyli, pogoda jest ładna.
Owszem. Ciekawe, czy może tu jakoś ogarnąć atmosferę?
Abominacja już przyjęła fizyczną formę.