Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Ma być sztylet. A przynajmniej coś, czym idzie bez problemu dźgać.
Po tylu obróbkach i poprawkach wyszło coś, co przynajmniej jest ostre i można nim dźgać - igła.
A duże to, czy małe…?
Standardowa igła.
Bullshit, to już woli swoje nicie. Schował igłę i…hm…no ten, spróbował uformować siebie z nici.
No wyszła mu taka statuetka. Trochę mniejsza od niego, ale jest.
Hm…a gdyby tak… Ożywić ją?
Niby jak? Napluć na nią?
W sumie? Warto spróbować. HA-TFU!
Rzeźba jest mokra w miejscu na które wylądowała ślina, ale nic więcej.
No to…ten, chuchnął na nią?
Też nic specjalnego się nie wydarzyło.
To może… omae wa mou shindeiru
Statua się natychmiast rozleciała.
//on nawet jej strzała nie zadał, także wha?// Z rozkrętu o 360° wyje*ał jej plaskacza na mordę. Może ma moc ożywiania w plaskaczach?
// Myślałem, że ją rozje**ł ;-; // Nie, ale teraz rzeźba naprawdę się rozleciała.
rip in OOF rzeźba
Dokładnie tak.
No to kij. Usiadł sobie po turecku i zaczął medytować.
Nad czym konkretnie medytuje?
ThePolishKillerPL 
