Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Nie prawda. Biała Diament mówiła, że sama się tym zajmie.
Well fak Spróbował zasnąć.
Nie za bardzo mu to idzie w takich warunkach…
No ta, strach. Telepie się i czeka na nieznane.
A co jeśli tak wygląda piekło?
To dosyć chu*nia. -Niech się ktoś zjawi…
Nikt i nic się nie zjawia.
No to milczy. Jest w dupie. Dupnej dupie.
Ciemnej, nieskończonej dupie bez żadnych istotnych rozumnych.
…no poza nim. Uspokoił się i spróbował zasnąć.
Może jak się obudzi, to nie będzie już w tym okropnym miejscu?
Miejmy nadzieję. Próbuje dalej usnąć.
Już powoli zaczyna go możyć.
Dalej zasypia.
…
I zasnął. Jakieś sny?
Żadnych. Pustka jak miejsce w którym przebywa.
Hm…no to spróbował wyśnić coś miłego.
Nie ma tak łatwo…
Próbuje dalej.