“A…ale…mam osoby, na których mi zależy…! NIE MOGĘ ICH ZOSTAWIĆ! KTO SIĘ NA PRZYKŁAD ZAOPIEKUJE DZIEĆMI BIAŁEGO DIAMENTU I DOPILNUJE, BY NIE ZOSTAŁY ZABITE W AKCIE PRZYPADKU I BY NIE ZOSTAŁY OKRUTNE? NIKT! JA TAM <u>MUSZĘ</u> BYĆ!”
“Podobno mówiłaś, że ta forma jest na tyle…eh, z resztą. Daj mi coś technologicznego do pisania, np panel, podyktujesz mi co mam napisać a ja to napiszę. Analfabetą nie jestem.”
-Forsterycie, proszę, przestań. To już zaczyna być naprawdę irytujące. Zostajesz wysłany na Nidavellir. Opustoszały, pełny technologii nie do pojęcia dla ciebie oraz zabójczy. Wyrok wkrótce zostanie wykonany.