Killer:
-Tak długo, jak nie zamierza wybić całego wszechświata i jest pod protektoratem Potęgi nie możemy interweniować. Nie potrzeba nam wojny domowej.
Mroczny:
Bardzo fajne uwu
-A…no tak. Ale, mimo wszystko. Chcecie do tego doprowadzić? Chcecie sprowadzić na zagładę niezliczone ilości niewinnych istot? Chcecie je mieć na sumieniu?
Mroczny:
Jak może ich słyszeć, skoro są bardzo oddaleni od Żelaza i Duszy?
Killer:
-Nie poruszaj mojego sumienia ani nie powołuj się na moralność, bo gdybyś chciał to sam byś zrobił w tym wymiarze krwawą rzeź. Zamilcz.