Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A Niebieskiej Pańci dalej nie ma…
Troche smuteg
ŻD: -Niebieskiej długo nie ma.
NP niedługo powinna wrócić… doskonale ją znam i nie gniewa się długo…
NP
//Gdyby jakiś burmistrz wcześniej jej nie pocieszał, to by przyszła wcześniej//
// Gdyby nie pocieszenie, w ogóle by nie przyszła. // ŻD: -Ta.
//Widzisz, Perełko? Nie można Deweya tak po prostu rozszarpać//
// założymy się? NP Tuli jej włosy
// założymy się?
NP Tuli jej włosy
ŻD: -Myślisz, że mi wybaczy?
NP kiedyś na pewno… tylko chciałabym zasugerować bardziej ciepłe zachowanie w stosunku do swojej Perły, bo bidulka źle znosi ten chłód i szorstkość…
ŻD: -Niby co mam robić?
NP wystarczyłoby bardziej ją doceniać i chociażby raz na jakiś czas, nie na pokaz dawać jej małą dawkę czułości i uwagi…
ŻD: -W jaki sposób ma to robić?
NP zwykłe “dziękuję” lub pochwała za dobrze wykonaną pracę chociażby…
ŻD: -Po co, skoro ją zadowala sam fakt wykonania dla mnie zadania?
korona Diamentowi z głowy nie spadnie, jak raz na jakiś czas podziękuje czy pochwali…
ŻD: -Uważaj na słowa.
odbieram je ostrożnie.
-A więc widzisz co jest niestosownego w twojej poprzedniej wypowiedzi?
zamiast “jak” powinno być “jeśli”?