Dżungloksiężyc

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Bo nie widziała od godziny. Niebieska Diament tuli swoją Perłę z całej siły, ale tak, żeby nic jej nie zrobić.

[Andreas D.]

MrocznyK

• tęskniłam tak baaardzo~

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-Ja za tobą też, Perełko.

[Andreas D.]

MrocznyK

Tuula

• czy teraz wrócę do Ciebie, Mój Diamencie, czy zostaję na służbie u Żółtej ?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-Skąd taki pomysł, że mogłabym Cię zostawić, skarbie?

[Andreas D.]

MrocznyK

• sama nie wiem… - powiedziała ze wstydem

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-Co robiłaś kiedy mnie nie było?

[Andreas D.]

MrocznyK

• próbowałam na życzenie żółtej di nauczyć ją, jak okazywać czułość perle, ale do niej nic nie dociera

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-Aww.

[Andreas D.]

MrocznyK

-hmm?..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-To musiało być słodkie jak kłócilaś się z Żółtą.

[Andreas D.]

MrocznyK

-hehe… może odrobinę… - zarumieniła się

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-Aww, jakaś ty słodka!

[Andreas D.]

MrocznyK

Rumieniec intensywniej

• dziękuję

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-Nie zdenerwowałaś Żółtej bardzo?

[Andreas D.]

MrocznyK

• tylko “trochę”

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mogłabyś już starać się jej nie denerwować?-powiedziała Niebieska Diament pół ostro, pół czule.

[Andreas D.]

MrocznyK

• staram się, jak mogę, ale ją irytuje sama moja obecność, Mój Diamencie…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ND:
-To może być już problem…

[Andreas D.]

MrocznyK

• niestety…