-Powiedzmy, że…planuję stworzyć komunizm na planecie, gdzie dominuje…niezbyt mądra rasa. Wiesz, co na to poradzić by te istoty pojęły znaczenie komunizmu?
-To akurat wiem. -odparł, po czym korzystając z umiejętności mącenia w głowie przekazał Glutoptakom i Żywemu Czołgowi umiejętność czytania i pisania ze zrozumieniem.
Teoretycznie, to powinno zadziałać. W praktyce nie wiadomo, trzeba spróbować.
-Teraz powinieneś je nauczyć słownictwa potrzebnego do zrozumienia Manifestu Komunistycznego.
-Czekaj czekaj…najpierw sprawdzimy, czy sztuczka z mąceniem w głowie zadziałała. -rzekł, po czym podszedł do grupki Glutoptaków i poprosił je o napisanie na ziemi patykami wierszyków wychwalających Billa.
Korygował ich umysły do skutku, by te debile nie robiły błędów i by wiedzieli co do literki słownictwo potrzebne do zrozumienia Manifestu Komunistycznego.
-Jeszcze raz.
Idealnie. Wprost cudownie
-Idealnie, moi drodzy. I nie mówcie mi Glutoptak Alfa tylko…Towarzysz Bill. -odparł.
“Teraz powinno być idealnie, czyż nie, Karolu? Idealne warunki na tworzenie cywilizacji opartej o komunizm i marksizm.”
