Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Wybornie, będzie można spieprzyć z tej dziury. Zszedł z motocykla i poszedł na przeciw Viktora, by szybciej dostać mapę w swoje ręce.
Viktor natomiast podał mapę prosto w jego ręce. -Wschodnie wybrzeże. - powiedział.
Dzięki, starczy. - Wziął mapę w dłoń, po czym zasiadł na motocykl. Na odchodne jeszcze rzucił Arrowowi: - Miej oko na cmenatrz, zwierzaki mogą dalej szukać tam mięsa, o ile ten wariat z pióropuszem na głowie przestanie je tam kłaść. -
Viktor pokiwał zgodnie głową, jakby Arrow właśnie swoimi słowami utwierdził go w tym co uważał od dawna.
Arrow odwrócił oczy od Viktora i rozłożył mapę na baku motocykla. Postarał się znaleźć Good Springs na mapie.
Hm… Jak na razie nie widzi.
Szukał dalej, nieco oddalając się na mapie od wybrzeża.
Hm… Powinno gdzieś tu być…
Spojrzał na tereny z mniejszym zagęszczeniem dróg, tam gdzieś powinno leżeć Good Springs…
Owszem, po chwili znalazł Good Springs. Nareszcie.
Poszukał drogi, która zaprowadziłaby go na autostradę, a następnie do Nowego Jorku.
Hm… Drogę znalazł tak… Tędy, tędy…
Dobra. Schował mapę i ścisnął mapę. Kierunek - Nowy Jork. //
Dobra. Schował mapę i ścisnął mapę. Kierunek - Nowy Jork.
//
W drogę! // kek
//Myślałem, że autentycznie zrobisz mi szybką podróż…
// Przykro mi. TERAZ CZAS NA TORTURY
Jechał więc, smugając prerię światłem reflektora.
I tak sobie jedzie…
I jedzie, uważając na drogę przed sobą.
Gm… Tak…