Tak, proszę pani… Był bardzo mądrym człowiekiem. - odpowiedział nagle Spider Man, przerywając Czarnej. Następnie wpadł w zadumę i lekko spuścił głowę do domu.
-Masz go w swoim sercu, pamiętasz o nim, o jego słowach i czynach. Dopóki będzie żyła chociaż jedna osoba, która będzie o nim pamiętała, dopóty nie umrze. Będzie w sercach, a jego duch będzie koło ciebie, Pająku…
-Wciąż dziękuję, proszę pani. - odpowiedział, a następnie zaczął powoli się odczepiać od Czarnej. Przychodzi mu to z trudem, jest przyeczepiony jak do ściany.