Statek Niebieskiego Diamentu
-
Woj2000Przeklinając swoją dawną tendencję do zapisywania większości poznanych oficerów i prominentnych Klejnotów w kontaktach ,na wszelki wypadek", kontyuowała przeszukiwanie, licząc na to, że uda jej się znaleźć swoich dawnych członków załogi. Chciała uporać się z tym szybko, gdyż dalsze przebywanie na okręcie tylko działa na jej niekorzyść, gdyż zwiększa szansę na wykrycie ,spisku" pani admirał.
-
-
-
-
Woj2000Kiedy wpadła na ten pomysł, szybko rozpoczęła wyszukiwanie za ustawieniami segregowania kontaktów, jak również za wyszukiwarką, dzięki której mogłaby znaleźć szukane Klejnoty, zwyczajnie wpisując ich numery identyfikacyjne.
-Że też wcześniej na to nie wpadłam… - pomyślała lekko zażenowania swoją niefrasobliwością - Zaoszczędziłabym czasu… -
-
Woj2000Podobnie jak dowiaduje się wielu, nie zawsze przyjemnych, rzeczy o Klejnotach, które zna…
W każdym razie, szybko wybiera opcję wyszukiwarki i wpisuje kolejno numery identyfikacyjne Wieszczki (Faseta 2145-GH Ściana 3454-FF), Nef (Faseta 8787-JU Kaboszon G-16) i Dez (Ściana 2340-MAS Faseta IS-95), po czym oczekuje na pojawienie się możliwości połączenia z nimi. -
-
Woj2000W takim razie ustanawia połączenie z tą dawną towarzyszką broni, z którą się najlepiej w dawnych czasach: Komandor Nefryt ,Nef", z którą znała się od ponad dwudziestu tysięcy lat i można powiedzieć, że przez ten czas nawzajem się wspierały w wspinaniu się w kolejnych szczeblach kariery wojskowej, zaś początkowo były nawet nierozłączne. Oczywiście nie było w tym nic ,romantycznego". Ot, zwykła, żołnierska przyjaźń, o której Szmaragd ma nadzieję, że przetrwała próbę czasu i, że ta dzielna, czasami porywcza pilotka będzie chciała wspomóc dawną przyjaciółkę w jej planach…
-
-
Woj2000Cóż, jest jeszcze jeden, o wiele lepszy scenariusz pogoni za tym zbrodniarzem, ale on jednak wymaga niezałamaych psychocznie Diamentów podchodzących poważnie do swoich obowiązków, więc póki co on zbytnio nie może zostać wcielony w życie. Nie mając innego wyjścia w tej sprawie, po prostu oczekuje na połączenie z Nef, jednocześnie rozglądając się po okolicy, by sprawdzić, czy nikt niepożądany przez panią admirał nie podąża w jej okolice.
-
-
-
-
-
-
Woj2000Pani admirał musiała niestety się z tym pogodzić i cierpieć z tym leciwym środkiem komunikacji, gdyż jakoś… nigdy nie miała serca, by się go pozbyć. Teoretycznie nadal to zwykły rupieć, ale przez te wszystkie lata za bardzo się do niego przywiązała, by go tak po prostu wyrzucić. Zwłaszcza, że w większości przypadków nadal działa.
-
-
-