Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Odzajemnił jej przytulasa. -Kiedy ty się tego nauczyłaś?
-Sama nie wiem. Chciałam się schować i nagle jestem niewidzialna!
-Jakie miłe odkrycie, heheh. Ej, co powiesz na małe “wynagrodzenie” za dobry pomysł na schowanie się?
-Jakie wynagrodzenie?
-Co powiesz na głaskanie, huh? Przecież to lubisz.
-Tak, tak! Pjosię!
-Jak sobie życzysz. Puścił ją i zaczął ją głaskać.
Perła odpływa w radości.
Dalej ją głaszcze.
Perła mruczy i się uśmiecha.
Głaszcze ją dwoma rękoma. Lets double the fun!
Perła zaczęła wygląda teraz ma wytrzeszcz, mruczy, uśmiecha się i przygryzuje sobie usta z rozkoszy.
Koontynuje.
Perła odczuwa czystą rozkosz.
Dalej ją głaszcze. Czekaj, co u <u>niego</u> wywołuje rozkosz?
Hmm… Nie wiadomo, nigdy nie sprawdzał.
Powoli wystopowywał z głaskaniem. -Perełko, jestem jednego ciekaw…skoro ty odczuwasz tą całą rozkosz przez głaskanie, to co może u mnie wywołać uczucie rozkoszy?
-Em…Um.E…-wyrwałeś ją z transu- nie mam pojęcia, jakie są twoje wrażliwe miejsca?
-Hm…niech pomyślę… Starał je sobie przypomnieć.
Może boki?
