Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Oczywiście. Ale wrócisz później?
-Oczywiście!
-A więc pozwalam~
-Dzięki. I poszedł tam, po czym wziął się za robotę do przerobienia swoich dłoni na lewitujące dłonie.
Może mu się zaraz udać.
Koontynuje.
Sukces. // Dobranoc //
//Branoc// Brawo Forsteryt. Posprzątał i wrócił do Perły. -Już jestem.
-Łuhu!
-Heheh. -pogłaskał Perłę po policzku.
Perła bawi się swoją mocą i znika różne części ciała.
-Nie powinnaś tego nadużywać. Kto wie czy ci tak nie zostanie po zbyt długim używaniu.
-Naprawdę?!-spytała ze strachem.
-Nie wiem, ale nie ryzykujmy. Dla twojego dobra.
Perła przestaje używać mocy i się przytula.
Odwzajemnia jej przytulasa.
-Kocham Cię.
-Ja ciebie też. -powiedział w kontekście “Kocham cię po ojcowsku”.
-Pogłaszczesz mnie jeszcze?
-Pewnie. -głaszcze ją.