Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A on ją dalej czesze.
-A kiedy mi powiesz co to Homeworld, tato?
-Kiedy nieco bardziej wydoroślejesz. Choć w sumie…chcesz posłuchać? To słuchaj. -I tu opowiedział jej o Homeworld tak, by Szara to zrozumiała.
A dokładniej to jak?
No…sprościł co zamieszkuje Homeworld i obowiązującą tam politykę, przy okazji tłumacząc jej czym jest np. totalitaryzm.
Szara zaczęła się drapać po główce. -Brzmi źle. - skomentowała krótko.
-Ta…o dziwo, tym Klejnotom to się podoba. Masochiści…
-Mi się to nie podoba, tato.
-Wiem…mi to też się nie widzi.
-Możemy to jakoś zmienić, tato?
-Nie rządzę tam, więc nie.
-A czemu nie rządzisz tam?
-Powiedzmy, że…kiedy Homeworld powstawał to ja byłem daleko od niego, nie wiedząc o tym, że mam rodzinę itp.
-A jaką mamy jeszcze rodzinę tatusiu?
-Żółty, Niebieski, Czarny, Różowy Diament i Stevena.
-A kiedy bym mogła je poznać tato?
-Właściwie…to sam nie wiem.
-A opowiesz mi coś o nich?
-Trochę to by mi zajęło…ale jak chcesz, Słonko. -i tu wstaw kim są te Diamenty, ich charaktery i tym podobne.
-Chciałabym poznać Niebieską! - skomentowała na koniec.