Żeby Dioptaz mogła przeprowadzać rozmowę, w której jej rozmówca nie właziłby jej non-stop w klejnot, musiałaby porozmawiać z kimś, kto ma rangę równą jej.
Czy ona tak żyła przez ostatnie sto tysięcy lat? Rany, jakie nudy. Ciekawe, czemu Diamenty nie pozwalają na oficjalne wydanie żadnej książki? Ani na oficjalne tłumaczenie na pismo Klejnotów?