Pokaże ci teraz statek. Chwilowo jesteśmy na lądowisku pewnej koloni i załoga jest zajęta. - Powiedziałam do perły i powoli zaczełam iść, tak, by mogła dotrzymać mi kroku
dobrze, Mój Dioptazie
no więc wsadziła kapsułę do
eee
klejnotu
coby nie przeszkadzała innym w lądowaniu
i idzie za Zieloną Pańcią, starając się dotrzymać jej kroku
No to idzie przed siebie. Nadal szczęśliwa Dioptaz mija swój pokój, który ma nadzieję zostawić na koniec małej wycieczki i udaje się do pomieszczenia głównego statku.