Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
I szybciej?
Tak.
Dalej.
//Timeskip, aż coś dorwie?
Hmmm… Czy na pewno warto tu szukać czegokolwiek?
Eh… Nieco zawiedziony, oddalił się od kupki. Powoli i smutny.
A ciekawe czy coś jest w tej zbrojowni, tym pierwszym pomieszczeniu jakie zobaczył, ale nie mógł do niego wejść?
Hm…ciekawe… Udał się tam i po dotarciu prześlizgnął się pod szczeliną drzwi.
A w każdym razie przeszedł, bo wcześniej tam było wejście zamknięte gruzem.
No, to jest już w środku. Hm…szto my tu mamy?
Szklaną, zamkniętą, zaparowaną gablotę z panelem obok.
Podpełzł do panelu. Hm…co my tu mamy, raz drugi, hm?
Krasnoludzkie runy na klawiaturze.
Wciskał randomowe runy na panelu aż jakieś combo pyknie i otworzy gablotę.
Nic to nie dało.
Dalej wstu…moment! Spróbował się wślizgnąć przez szczelinę w gablocie do środka.
Nie, za ciasno albo wchodzenie zajmie mu milion lat.
No to dalej wprowadza kody. Idąc na intuicję, wprowadza coś, co mu po wyglądzie przypominało “1234”.
Brak rezultatu.
To “4321”.