Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-A ja ciebie…córciu.
Aurora patrzy w gwiazdy.
-…wiesz może jakbym mógł odzyskać dawną formę? Wait, ile energii życiowej zregenerował?
∅ -Niestety, nie mam pojęcia.
//Zgodziłeś się na warunek mozolnej regeneracji energii życiowej. Czyli powinien jakąś moc odzyskać, np. bańkowanie.// -…będzie chyba z tym problem.
-Zdecydowanie duży problem…
-Ta…Dusza raczej nadal jest na mnie zła. Raczej.
-Spokojnie, tato, przecież możesz żyć bez przygód.
-Problem w tym, że będę dla Homeworld’u bezużyteczny i będą mnie poszukiwać, jak nie będę pracować. Muszę odzyskać moją formę tak prędko jak to możliwe. Spróbował stworzyć bańkę.
Forsteryt stworzył bańkę. -UDAŁO CI SIĘ! UDAŁO CI SIĘ!
Wytrzeszcz zdziwienia. -Ale…JAK?
-NIE WIEM, TATO!
Spróbował przywołać z klejnotu…hm…torebkę z proszkiem do polerowania wzmacniaczy.
Nie udało się.
Zaciesz w cholerę bo udało mu się stworzyć bańkę.
Łuuuhuuuu!
Sprawdził, co jeszcze odzyskał oprócz tworzenia baniek.
Wygląda na to, że nic.
-…skoro odzyskałem tworzenie baniek to…czy moja energia życiowa się regeneruje?
-To możliwe! I niewiarygodne!