Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ani paszportu. Nawet prawa jazdy. Teoretycznie można mnie aresztować w każdej chwili za bycie imigrantką…
Ciebie nie aresztują. Nie zdołają. -
-Ale będę poszukiwana.
Przyłożył palec wskazujący do czoła: Nie będą wiedzieli kogo poszukiwać, jeśli nawet nigdy nie widniałaś w rejestrze obywateli. -
Przyłożył palec wskazujący do czoła:
//
// Tak. // -Hmm… Masz rację! Masz rację!
Chociaż raz…- Mruknął do siebie: Zmieniając temat, o co chodzi Perydot z tym waszym serialem? -
-Oglądałeś z nią Obóz Pining Hearts?! Proszę, nie mów, że jej powiedziałeś, że czegoś nie rozumiesz.
Odetchnął głęboko: Właśnie to powiedziałem. -
Odetchnął głęboko:
-Świetnie. W najlepszym przypadku wróci za 3 dni.
Czemu właściwie uciekła? -
-Nie wiem. Obrażalska ta moja mała chrupka, nie ma co.
To twoja dziewczyna? - zapytał bez pardonu.
-W ludzkim tego słowa znaczeniu, tak. Czemu pytasz?
Byłem ciekawy, jaka relacja was wiąże. - Wzruszył ramionami.
-Mam takie wraźenie, czy wyczuwam nutkę zazdrości?-Lapis się szelmowsko uśmiechnęła.
Zaśmiał się pod nosem krótko: Szczerze? Nie. -
Zaśmiał się pod nosem krótko:
-Nawet lepiej. Haha. Swoją drogą, ciekawe czy Perydot wróci w najbliższym spodziewanym terminie.
Nie odpowiedział. Co leciało teraz w telewizji?
Jakiś program przyrodniczy.