Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// p.s Lapis może latać z prędkością światła xD // -Jasne, jasne. A teraz mnie puszczaj.
//I tak będzie to tuż za nią. Duh.// Puścił ją.
Lapis poleciała gdzieś na północ.
-Nic ci nie jest? -spytał się Perły.
Perła wygląda na ztraumatyzowaną. Nie odpowiedziała.
Wziął ją na dłonie i pomachał palcem przed jej twarzą w geście “Halo?”
Perła zmrużyła oczka. -C…Co?
-Nic ci nie jest?
-Mogę się schować w twoim płaszczu?
-Pewnie.
Perła schowała się do gargantuicznego płaszcza Czerwonego Diamentu. w wewnętrznej kieszonce.
Cieplutko i jedwabniutko. Czeka na powrót Niebieskiej Grudy.
Trochę to może potrwać, w końcu te Diamenty na pewno nie wylegują się na środku miasta.
Kto wie. Sprawdził, co u Perły.
//4 się wylegują na środku miasta.
// No mniej więcej. // Perła usnęła w kieszeni i spokojnie śpi.
Oooj, jaka urocza UwU
Niech sobie pośpi, zasługuje na to po takim strasznym wydarzeniu.
Owszem, niechaj śpi i odpoczywa. Odszedł o 3 kroki od stodoły i usiadł.
Ciekawe jak wyglądają tamte Diamenty?