Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Żeluś zaczął się wspinać po Jaspis, która zaczęła chichotać przez sen.
Czeka na efekty.
Jaspis cały czas się śmieje…
Powiedział Perle, by wyszła. W razie czegoś to on z nimi zamieni na słówko.
Perła posłusznie wykonała otrzymała polecenie.
I daalej czeka na efekty…
Teraz Żeluś zdolnie rozśmiesza już obie przytulone do siebie przyjaciółki.
Aww, jaki uroczy z niego glutek.
No po prostu uwu
-Żeluś, przestań! Do nogi!
Żeluś podbiegł wesoło do Jadeitu i zaczął się łasić o jego nogę.
Zachichotał i pogłaskał go. -No już, już.
Żeluś ułożył się w nogach swojego pana.
Aw, ułocy młokos Moment, a tamta dwójka się zbudziła?
Nie, wciąż się do siebie tulą przez sen.
…oh.
Tak…
Czekanko.
Na co dokładnie ? Aż się zbudzą?
A czemu nie?