Posiadłość Kevina

[Andreas D.]

Woj2000

Kevin delikatnie ją podniósł i trzymał śpiący Diamencik w ramionach.
-Wygląda tak uroczo, gdy śpi. Aż niepojęte, że w przyszłości może stać się złą dyktatorką…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak… Trudno mi przyjąć do wiadomości, że ten Diamencik to ten sam Biały Diament, który wyrządził tyle szkód w całej galaktyce…-powiedziała Perła zmartwiona, patrząc na śpiący Diamencik.

[Andreas D.]

korobov

//To on?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Klejnoty nie mają płci, oczywiście, ale Diamencik to mała dziewczynka z wyglądu.

[Andreas D.]

Woj2000

-Chyba musimy doplnować, by się to nie powtórzyło, prawda? - zapytał się, również przyglądając się Diamencikowi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Zdecydowanie. Możesz już ją zabrać do sypialni.

[Andreas D.]

Woj2000

Kevin skinął głową, po czym udał się do swojego pokoju i delikatnie położył ją na własnym łóżku. Jednocześnie wyjął z szafki koc i ją przykrył.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diamencik anielsko śpi, a Perła na to spokojnie patrzy.

[Andreas D.]

Woj2000

-Ciekawe, co przyniesie przyszłość - oznajmił filozoficznie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Można się tego dowiedzieć tylko poprzez doświadczenie tej przyszłości.

[Andreas D.]

Woj2000

-Zastanawia mnie jedna rzecz, Pani Perło - powiedział, zwracając się do niej - Co będzie z Diamencikiem, jeśli mnie tu zabraknie? W końcu ludzie przecież są śmiertelni, prawda?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Do tej pory już będzie bardziej dojrzała niż teraz, uwierz mi. Nic się jej nie stanie.

[Andreas D.]

Woj2000

-To… to dobrze. - odpowiedział nieco spokojny - Aż ciekawe, jak bardzo się zmieni…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie mam pojęcia. Klejnoty nie dorastają. Nawet nie wiem jakim cudem ona stała się dzieckiem.

[Andreas D.]

Woj2000

-Może jej ,matka" to zrobiła? - zasugerował Kevin - Dośc często wspominała o swojej mamie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Naprawdę? Ale Klejnoty nie mają rodziców. Poza Stevenem…-powiedziała zdezorientowana Perła.

[Andreas D.]

Woj2000

-Może nie chodziło jej o dosłowną ,matkę", tylko… -zastanawiał się - jakąś stwórczynię czy coś? W końcu nic nie powstaje z niczego.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak… Tak… To ma sens. Ale niestety nie wiem o nikim takim. Czy wiesz coś jeszcze?

[Andreas D.]

Woj2000

-Chyba jest ,matka" ma coś wspólnego ze sprawiedliwością, gdyż z tego, co zrozumiałem, to została mi dana pod ,opiekę" jako forma kary za moje zachowania. Czy coś.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła się zastanawia.