Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Do tego lalusia Kolekcjonera, tak?
-Zgadza się.
-Łeh. Naprawdę ten cały Thanos jest taki ważny? Wyrwałaś mnie z uczty…
-Jeśli mu się powiedzie, Zeusie, to nie będzie nikogo. Ani ciebie, ani Hery, anie Heraklesa, anie Ateny… Nie będzie nikogo… Będzie panem całego Wszechświata…
-A to pedał. To co, idziemy zbierać te kamulce, a potem go rozpie**olimy? Taki jest mniej więcej plan, tak??
-Jeśli nie pomoże, wysyłamy Kamienie poza granice tego wymiaru bądź niszczymy.
-Ale potem rozpi***alamy Thanosa na kawałki, tak?
-Mam nadziję, że Tartar dalej działa.
-Pytasz Minotaura czy sra w labiryncie?
-Lećmy do niego Zeusie. Mam ochotę kogoś sprać.
-A ja to nie? Jasne, że ja też.
-To będziesz łaskaw otworzyć ten portal?
-W wersji wygodnej, czy szybkiej?
-Jaka jest różnica?
-W pierwszym lecimy na chmurze około ćwierć roku świetlnego na minutę, a w drugim otwieram most Einsteina-Rosena.
-Most.
Zeus zaczął kręcić w powietrzu swoim Piorunem.
A ona czeka patrząc się na swojego drugiego towarzysza.
Czyli Thora, tak?
//Ona ma tego Boga kowali z serii The elder scrolls. Thor jest z Warlockiem.