Przechowalnia oskarżonych

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

“Budzi” się tutaj RD-11. Czuje gorzki smak sromotnej klęski oraz wyjątkową niemoc… Nie wprowadzono mu kryptonu-85 w odpowiednich ilościach, przez co ledwo utrzymuje się na dwóch nogach.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Całkowicie rozgoryczony oraz zdezorientowany, skalibrował soczewki i spojrzał na salę, czy też pomiesczenie, w którym się znajdował.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest to oślepiająco biały pokój, bez żadnego umeblowania. Exon zauważył na końcu pokoju naprzeciwko niego ledwo widoczny zarys drzwi.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Podszedł do nich wedle możliwości i silnie na nie naparł.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nic to nie dało. Może gdyby RD-11 był w pełni zasilony, to może chociaż by je wygiął, ale teraz? Nie ma szans.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Argh! Uderzył w nie bezsilnie. Nie było tu nic prócz tych drzwi?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Absolutnie nic. Pusta przestrzeń, żadnych mebli. Tylko cztery ściany, sufit oraz podłoga.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Wypuście mnie stąd, klejnockie demony! Walczcie z honorem! - Wrzasnął na cały głos.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Drzwi zaczęły się powoli otwierać. Czyżby Klejnoty zgodziły się na honorową walkę o wolność RD-11?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Przyjął gardę. Nie podda się bez walki.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Drzwi się otworzyły. RD-11 zobaczył w progu ją albo też jego:

Nie wygląda zbytnio na wojownika lub wojowniczkę…

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

RD-11, pomimo słabości, skorzystał z okazji i pobiegł w kierunku otwartych drzwi, po drodze odpychając klejnot. Wyrwie się stąd!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Niestety, kiedy próbował wybiec, odepchnęło go niewidzialne pole siłowe. Tak bardzo, że odleciał na drugi koniec pomieszczenia. Klejnot poprawił swoją chustkę i spojrzał się na niedoszłego uciekiniera.
-No, z takim zachowaniem to za nic nie przeżyjesz rozprawy! - rzekła lub rzekł, zirytowany/a.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Grozisz mi?! - Warknął, oburzony. Wstał, po czym zakasał rękawy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie, nie grożę… - odpowiedziała zrezygnowana. To zdecydowanie kobieta, ma kobiecy głos - Ja mam Cię bronić na tej rozprawie i nie dopuścić żebyś zginął. Będziesz ze mną współpracować?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Już miał do niej podejść i zanihilować, tak, że własny dowódca już by nie poznał jej klejnotu, ale zatrzymał się w pół drogi:

• Ty masz mnie bronić? Żartujesz, demonie? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, mam Cię bronić. Jestem prokuratorką. I mówienie o Klejnotach “demony” nie da Ci łagodniejszego wyroku. - odpowiedziała spokojnie, lekko się cofając.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Nie mam o was innego zdania. - Syknął: - I nie zamierzam poddawać się łasce najeźdźcy. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ech… Zrozum, to jest moja praca. Mam bronić oskarżonego, czyli Ciebie. Tak poza tym, jestem Niebieska Cyrkonia. A ty?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Nie podał imienia, za to zadał pytanie:

• Czemu, po 13 latach atakowania nas, nagle chcecie okazać exolowi jakąkolwiek pomoc, co? -