Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Potuptała do Pańci
Pańcia spojrzała się na swoją Perłę. -O co chodzi Perełko? - spytała się cicho, żeby nie zbudzić Żółtej.
dobrze Diament wygląda w krótkich włosach…
-Dziękuję, Perełko, też tak sądzę. Nie będziesz tęsknić za moim hamakiem?
eee… będę. Ale to przeboleję, tak sądzę… Najważniejsze dla mnie jest to, żeby Mój Diament dobrze czuł się w swojej formie i znowu był szczęśliwy :^)
-Bardzo grzecza Perełka. - odpowiedziała Pańcia, a następnie pocałowała swoją Perłę we włosy.
rumieniec intensywnie
-A właśnie. Czemu do mnie przybiegłaś, skoro Cię o to nie prosiłam?
b-bo się o Diamwmt m-martwiłam, Mój Dia-Diamencie…
-Spokojnie Perełko, nie będę się nad tobą wytrząsać za to, że się o mnie martwiłaś. Chcesz się do mnie przytulić?
a czy mogę?
-Tak Perełko, jeśli chcesz, to możesz.
no to się przytuliła do ręki Pańci
A pańcia drugą ręką głaszcze swoją kruszynkę.
Tuli tuli motzno
A pańcia głaszcze, też motzno
mój Diamencie… czy mogłabym pójść po mojego znajomego? mówił, że chciałby się z Diamentem spotkać, jeśli będzie miał okazję… po moich opowiadaniach o Tobie, Mój Diamencie, jest zainteresowany Twoją Osobą, Mój Diamencie…
-Hmmm… Nie wiem co to za znajomy, ale możesz go sprowadzić tylko pod warunkiem, że jest Klejnotem. Rozumiesz, Perełko?
tak, to Klejnot… Niebieski Spinel ;^; NO Z ORGANICZNĄ ISTOTĄ BY SIĘ NIE ZADAWAŁA, FUJ
NO WŁAŚNIE, FUJ -Spinel? Proszę, możesz ją wprowadzić.