Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-No to chyba jakieś żarty?
Najwidoczniej to nie są żarty.
Najwidoczniej. -Umiesz gadać?
-Tak, umiem.
-Oh, jak fajnie. Słoń z mordą zamiast dupy z technologią na poziomie science fiction, który umie gadać. Chyba już nic mnie nie zaskoczy.
-Tak właściwie, jestem Starożytnym Psionicznym Słoniowym Tandemem Wojennym. - odpowiedział.
-Ciekawe imię. Abominacja Nr. 1, ale mówi mi po prostu Abominacja albo Abo.
-A ty mi mów SPSTW.
'Mhm. To…po co tu jesteś?
-Żeby Cię powstrzymywać.
-Przed czym?
-Ty już dobrze wiesz przed czym.
-Gadaj.
-Przed zniszczeniem tego wymiaru.
Zaśmiał się swoim zglitchowanym głosem. -Oh niemądry słoniku, ja go nie niszczę! Ja go naprawiam i oczyszczam z błędów!
-Ty sam jesteś błędem, zdajesz sobie z tego sprawę?
-I tu się mylisz. -akuku, nićmi w oczy gnoja
Miał na nich gogle. -Żałosne. - skomentował.
-Jak twa egzystencja. -uuuu, riposta
-Ja przynajmniej jestem zdrowy psychicznie.