Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Chwycił ją zębami i wziął się za rozcinanie nici.
Jego zęby są zbyt słabe.
Eh… Spróbował tak się wykręcić by chwycić igłę dłońmi podczas nadal bycia związanym, po czym rozpoczął rozcinanko nici.
O, to już mu całkiem dobrze wychodzi.
Dalej tnie.
Ciach, ciach…
Ciachu ciachu
Ciach!
Ciachańsko
Dokładnie tak.
Tnie dalej.
Już prawie…
Daaaaalej!
Udało się!
Ha! Wstał i sprawdził, czy nie ma żadnych uszkodzeń.
Ma prawie całkiem odciętą w ramieniu rękę. Prawą rękę, dokładniej mówiąc.
Ajajaj… Spróbował ją jakoś z powrotem wstawić, a następnie unieruchomić to nićmi by się ramię zrosło. Coś ala gips.
Niestety, takich właściwości nici niestety nie mają.
No…ale może to przynajmniej tak związać by unieruchomić to ramię nićmi.
Jeśli nie będzie się na tym cały czas skupiać, to nici odpadną.