Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Maaagiaaa-Fuzja śmiesznie przebiera palcami i się uśmiechnęła.
ookey~ - uśmiecha się
-Awww, jakaś ty rozkoszna jak się uśmiechasz!
d-dziękuję… - rumieniec
-Powiedz, przeszkadza Ci trochę to, że jestem fuzją?
p-przeszkadzało tylko pierwsze lilka minut, Mój Diamencie… nie byłam wtedy Pewna, czy Diament zachował swoją osobowość…
-Nie musisz się już martwić, Perełko, wszystko dobrze. Wszystkie zachowalyśmy nasze świadomości.
to dobrze… jednak sądzę, że trzeba was jak najszybciej rozdzielić…
-A to dlaczego skarbeńku?
nie wiadomo co się stanie, kiedy Wasze świadomości zaczną się zacierać…
// padam na twarz, idem spać, branotz
// Dobranoc UwU // -No cóż… Już to zrobiły, przecież rozmawiałaś z oddzielną świadomością fuzji.
zawsze jest ryzyko, że po dłuższymm czasie będzie inaczej…
-Hmm… Niby co złego może się stać, Perełko?
słyszałam wiele przypadków o fuzjach, które zatracały własną świadomość i nie chcę, by to spotkało Mój Diament - szmutna Perua znofu
Diament już sama nie wie co myśleć i schowała twarz w dłonie i zaczęła płakać.
M-moja Diament?..
Diament dalej płacze.
Przytuliła fuzję
Fuzja płacze i głaszcze Niebieską Perłę.