Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-NIE! IDĘ Z TOBĄ! JAK SŁUGA TO DO KOŃCA! -rzekł, po czym dodał: -…WRAZ Z MOJĄ PERŁĄ.
Mroczny telekinetycznie spoliczkował Jadeit.
-Ej, a to za co? Chcę z tobą iść…gdziekolwiek ty idziesz!
-Skąd nagle takie przywiązanie, Jadeicie?
-No…cóż…przez 15 tysięcy lat byłem twoim sługą, miałem lepiej niż w Homeworld…ta, być może przez ten czas się do ciebie przywiązałem. Ot co.
-A ja się do ciebie nie przywiązałem wcale. Przy dobrych wiatrach planeta wybuchnie dzień po moim zniknięciu.
-…ale…zachowamy chociaż kontakty?
-Nie. - odpowiedział twardo.
-Nie to nie. Tkaj się, czarnuchu. -rzekł, po czym za pomocą warpu wziął z asortymentu najważniejsze rzeczy, a gdy to skończył warpnął się po Perłę i wraz z Perłą dzięki warpowi udał się na ten dziwny “kanion”.
ZIUUUUUU