Kwatera Miętowej Szmaragd [HOMEWORLD]
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Za równie użyteczne Klejnoty można również uznać Bizmuty. Co prawda są typowymi przedstawicielkami prostolinijnego pospólstwa, lecz bez nich nie powstawałyby infrastruktura czy inne, jakże potrzebne państwu przedmioty. Poza tym, co ciekawsze, to właśnie Bizmut była ową współporjektantką okrętu Szmaragd.
Była admirał odruchowo przyjrzała się modelowi swojego dawnego okrętu. Na pierwszy rzut oka wydawał się dość prosty w formie, lecz sprawne i doświadczone oko mogło wychwycić misternie wykonaną linię kadłuba, przemyślnie umieszczone baterie dział plazmowych czy płyty pancerza reaktywnego umieszczonego pod kątem zakrzywiającym nieprzyjacielski ostrzał. Mimo, że ten pancernik był dla Szmaragd domem przez dwiadzieścia tysięcy lat służby i znała go dosłownie od podszewki, wciąż zachwycała się bijącym od niego pięknem i siłą.
-*I pomyśleć, że zaprojektowała go tak niewytworna istota jak Bizmut… * - pomyślała nostalgicznie, wciąż leżąc w zadumie na sofie. -
Andrzej_Duda
Jaki z tego wniosek? Nawet pozornie najtępsze Klejnoty mogą pełnić jakąś kluczową rolę w społeczeństwie Klejnotów. Co by było po kaście Klejnotów-pilotów, gdyby nie miały czego pilotować? Byłyby całkowicie bezużyteczne! Jak widać nie należy tak pochopnie oceniać żadnej kasty, bo wszystkie się prędzej czy później mogą do czegoś przydać. Diamenty nie bez powodu ustaliły takie, a nie inne prawa. Dobrze wiedziały co robią, porządkując Homeworld. I dlatego Szmaragd powinna być trochę bardziej otwarta na przyjmowanie do świadomości, że nie wszystkie rodzaje piechoty są całkiem bezużyteczne.
-
Woj2000
Jest w tym ziarnko prawdy, ale Szmaragd wciąż twardo trzyma się swojej ideologii supremacji klejnotów związanych z marynarką wojenną. W końcu Diamenty wiedziały, co robią, ustanawiając Nefryty i Szmaragdy wyżej od, dajmy na to, Ametystów czy też Jaspisów. Oznacza te, że dały im nie tylko moralne, ale też faktyczne, prawo do bycia lepszymi Klejnotami.
-
-
Woj2000
I w sytuacjach służbowych Szmaragd okazywała im należny szacunek. Ale tylko służbowo. Dla niej wciąż Jaspisy i inne klejnoty walczące na lądzie, pozostaną brudnymi, niemoralnymi, brutalnymi i nieokrzesanymi żołnierzami. Mimo, że ich działania są faktycznie pożyteczne, to w lądowych kampaniach wojennych i starciach planetarnych nie ma gracji, przemyślenia i… piękna walk okrętów kosmicznych.
Na ziemi nie ma rozsądku, jest tylko improwizjacja. Nie ma honoru, jest tylko chęć przetrwania. Nie ma gracji i i subtelności, jest tylko czysta, niczym nieokełzniana brutalność i furia, każąca jednym istotom rzucać się w bezmyślnych natarciach na inne istoty, zawsze kończące się dantejskimi scenami. I to, zdaniem admirał, reprezentowali i nadal reprezentują żołnierze oddziałów naziemnych i abordażowych. Czynią to już od setek tysięcy lat i nawet przezbrojenie większości oddziałów piechoty w broń dystansową niewiele w tej materii zmieniło. -
Andrzej_Duda
Tymczasem komunikator podręczny wydał irytujący, pipczący dźwięk i przerwał jej przemyślenia nad systemem kast oraz wojskowością. To oznacza tylko- ktoś chce z nią rozmawiać. A ze względu na to, że jest to jej prywatny komunikator, a nie publiczny, to muszą to być albo Diamenty albo jej dawna znajoma z marynarki. Ciekawe która opcja okaże się w tym przypadku prawdziwa?
-
-
Andrzej_Duda
Prawdziwą okazała się opcja najmniej prawdopodobna. Kiedy lekko archaiczny komunikator rozgrzał się, Szmaragd ujrzała przed sobą pełen majestat Żółtego Diamentu. Wygląda na niezwykle znudzoną, a w tle widoczne są ohydnie zrobione budynki jakiejś rasy istot organicznych. Ciekawe co ktoś tak ważny jak Żółta Diament robi w takim otoczeniu? W każdym razie, chyba oczekuje tego, że Szmaragd odezwie się pierwsza.
-
Woj2000
Szmaragd odruchowo złożyła swoje dłonie w gest salutu, czując w duchu nie tylko radość i zaszczyt, ale również zaintrygowanie. Czegóż to takiego potrzebuje sama Żółta Diament, zwierzchniczka i, według tradycji, ,matka" Sił Zbrojnych, od niej?
-Moja Diament, melduje się admirał w stanie spoczynku, Szmaragd Faseta 2110Nb Ściana 0032GD. - odpowiedziała, chowając swoje odczucia pod maską profesjonalizmu i stoickości. Tak jak jej Diament - Czym zasłużyłam sobie na zaszczyt tej rozmowy? -
Andrzej_Duda
Żółta Diament westchnęła, jakby przygotowywała się do przemówienia. Po chwili powiedziała oficjalnym i bezemocjonalnym tonem:
-Szmaragdzie Faseta 2110Nb Ściana 0032GD, ja Żółta Diament, zwierzchniczka sił zbrojnych Homeworldu, mam honor oficjalnie przydzielić twojej osobie twoją osobistą Perłę. Została ona wybrana w oparciu o twój wygląd oraz profil psychologiczny przez zwierzchniczkę wszelakich dyplomatów oraz patronkę polityki Homeworldu, Niebieską Diament. Masz prawo krótko skomentować to co właśnie powiedziałam. -
-
Andrzej_Duda
Ktoś mógłby nawet powiedzieć, że los płata figle. Ale Szmaragd nie wierzy w los, tylko statystyki i zdolności.
Żółta Diament spojrzała na Szmaragd niepewnie.
-Dodatkowo w nadzwyczajnych sytuacjach w jakich obecnie się znajduję, razem z Niebieską Diament oraz naszymi Perłami, jestem zmuszona… Tymczasowo ponownie przywrócić Cię do służby. Jesteś tym zainteresowana, żołnierzu? -
Woj2000
Słysząc te słowa, Szmaragd odczuła jeszcze większą radość. Po milenium przerwy, w końcu będzie mogła powrócić do dawnego życia. Do floty, przestrzeni, mostka kapitańskiego, zgiełku marynarzy, uwag adiutantów, pracy silników…
Tylko jej chłodny profesjonalizm i obecność Diamentu powstrzymywały ją przed wyrażeniem swojej radości w bardziej radykalny, emocjonalny sposób. Zamiast tego, ponownie zwróciła oczy w stronę swojej Pani i odpowiedziała z lekkim entuzjazjem przebijającym się przez jej chłodny ton.
-Marynarz floty nigdy nie odmawia zwierzchnikom, Mój Diamencie. Jestem zainteresowania powrotem na służbę. -
Andrzej_Duda
Żółta Diament spojrzała z wyraźną ulgą na Miętową Szmaragd.
-Doskonale. Jesteś jedyną osobą, której jestem w stanie powierzyć to zadanie. A więc słuchaj uważnie to co masz zrobić, zanim otrzymasz Perłę. Ja i Niebieska Diament jesteśmy uwięzione na dawnej kolonii Homeworldu, ale to nie ważne. Ważne jest to, że masz nas stąd uratować. Statkiem Niebieskiego Diamentu. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że tylko ty jesteś na tyle utalentowaną pilotką, żeby móc godnie pokierować jednym z najważniejszym statków w całym Imperium. Nie pamiętam dokładnych koordynatów tej planety, ale wybuchła tutaj Rebelia Różanej Kwarc. W archiwach powinnaś znaleźć wszystkie potrzebne Ci do znalezienia nas informacje. Kiedy radary wykryją obecność Ciebie na wiadomym statku, wystrzelimy w niebo promień świetlny, dzięki czemu nas znajdziesz. Powodzenia, żołnierzu. Chcesz coś dodać od siebie? -
Woj2000
-Chciałabym się tylko dopytać o obecną lokalizację Statku Niebieskiej Diament. Nie znajduje się on przecież na Homeworld, a jako do niedawna nieczynny wojskowy nie mam dostępu do danych nawigacyjnych najważniejszych okrętów. - odpowiedziała, jednocześnie czując się wewnętrznie przeszczęśliwa z możliwości wykonania tego zadania. Misja ratunkowa Diamentów!