Nal Serpentis
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Zatrzymała się we framudze wróg i obserwowała zaproponowane przedmioty. Złożyła obie ręce w gest podobny do tego czynionego przez Perły, po czym zaczekała, aż Centuriański Syn do niej podejdzie. Kiedy już to zrobił, powiedziała do niego beznamiętnie.
-Widzę, że potrafisz dotrzymywać warunków. To się we współczesnej galaktyce naprawdę ceni. Twoje vibranium zaraz tu zostanie dostarczone. -
-
Woj2000
Spojrzała się na jego złotą rękawicę, zastanawiając się, co jest w niej takiego szczególnego. Owszem, wygląda kosztownie, ale widziała już w swoim życiu droższe, i co najważniejsze, bardziej gustowne przedmioty. W każdym razie, Serpentyn odezwała się spokojnie do Thanosa.
-Całego vibranium będzie jakieś półtorej tony, Thanosie. W tym segmencie galaktyki nie znajdziesz większego zapasu vibranium. A przynajmniej takiego możliwego do zdobycia… -
-
Andrzej_Duda
// Nie czujesz się zbyt dobrze? //
-Świetnie. Powinno wystarczyć na miesiąc pracy. Zakładając, że to ty mnie nie oszukasz, wężowa kobieto. A więc gdzie to vibranium? Chcę się wynieść z tego bagna najszybciej jak mogę.-powiedział Thanos z przymrużonymi oczyma i zaciśniętymi pięściami. Coś w nim budzi w Serpentyn niepokój. Może ta rękawica? Ta obojętność? To, że jest od niej wyższy i silniejszy? -
Woj2000
Serpentyn najpierw chciała powiedzieć o nieobrobionej rudzie vibranium sprzedanej watażce z Retty, ale przypomniała sobie o cenniejszym źródle tego surowca. Imperialnej Rezerwie Metali Rzadkich Imperium Klejnotów. A przynajmniej tak ten skarbiec nazywał się w czasach, gdy Matrona była jeszcze poważaną szlachcianką na Homeworld.
-Słyszałeś kiedyś o Imperium Klejnotów, Thanosie? Na pewno musiałeś, zważywszy na twoją profesję. - zapytała się tajemniczo Centurianina, chcąc zwrócić jego uwagę. -
Andrzej_Duda
Thanos popatrzył z niedowierzaniem na Serpentyn.
-Oczywiście, że słyszałem. To moje najlepsze źródła zarobków. Na ich koloniach zawsze jest coś cennego, a niewolnicy-Klejnoty sprzedają się jak żaden inny żywy towar. Niekompetencja większości władz nowych kolonii tylko polepsza moją sytuację. A więc tak, słyszałem. A w związku z czym zadalaś mi to pytanie?