Wyspa Krakatau {ZIEMIA}

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Chyba właśnie tak chcą.

[Andreas D.]

korobov

-A powiedz Pery… Czym się zajmowałaś?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Prawdę mówiąc, winkubowałam się tydzień temu.

[Andreas D.]

korobov

-I wysłali Cię do zniszczenia diamentu?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Najwidoczniej tak.

[Andreas D.]

korobov

Zaczęłą ją głaskać po włosach.
-Biedna pery… Wysłana na niemalże samobójcxą misję.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot daje się głaskać i słucha Diamentu.

[Andreas D.]

korobov

-Tylko po co ktoś chciał się pozbyć dobrego Perydotu…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot się oparła o Diament.

[Andreas D.]

korobov

Lekko się uśmiechnęła.
-Ale masz włosy… Takie… Miękkie, ale też nie są za miękkie…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot nie skomentowała tego komplementu.

[Andreas D.]

korobov

Pokazał Perle by sprawdziła, co z Perydot.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła to zrobiła i szepnęła Diament do ucha:
-Płacze.

[Andreas D.]

korobov

-Zostawcie nas na chwilę. - powiedziała do kwarcu i perły.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kwarc i Perła posłusznie zeskoczyły z ramion i się oddaliły.

[Andreas D.]

korobov

Postarała się wziąć Perydot delikatnie w rękę. To jest chyba teraz mała kulka nieszczęścia.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot płacze tak jak powiedziała Perła, ale to bardziej wzruszenie niż smutek.

[Andreas D.]

korobov

-Hej mała… Coś nie tak?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot od razu krzyknęła w stanie wzruszenia:
-JESZCZE NIKT TAK DO MNIE MÓWIŁ!

[Andreas D.]

korobov

-Znaczy… Patrząc na twój wiek… Ale i tak… Jak kojarzę z dworów moich sióstr… Perydoty były nieznacznie wyżej od pereł i… A ja mówię. Każdeo traktuję równo, każdemu daję szanse. Bo sztuką nie jest gniewać się, gdy ktoś zrobic błąd… Tylko wybaczyć i dać kolejną szansę. A każdy u mnie na początku… Zaczyna z białą kartą. - po czym pocałowała Perydot w głowę.
-Masz delikatny posmak diamentu… W sumie ta gleba jest pełna miniaturowych diamentów…