Wyspa Krakatau {ZIEMIA}

[Andreas D.]

korobov

-O co Ci chodzi Perydot?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Zrobiłaś fuzję…-powiedziała nieśmiało Perydot.

[Andreas D.]

korobov

-Się ciesz, że to nie była fuzja z Białą Diament… Paskudne uczucie, zwłaszcza, że wymuszona przez nią… Ale nadal jestem Diamentem… Ale chyba raczej pasuje… Mroczna Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Przynajmniej masz bardzo śliczne włosy, Czarna…-odpowiedziała Perydot, patrząc się w ziemię.

[Andreas D.]

korobov

Uklękła spokojnie przed Pery i delikatnie wzięła ją w rękę.
-Nie takie piękne. Są sztywne. Nie da się ich uformować.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot się powstrzymuje przed dotykaniem fuzji z własnej woli.

[Andreas D.]

korobov

-Spokojnie. Pozwalam.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot pocałowała Diament w dłoń.

[Andreas D.]

korobov

Delikatnie pogłaskała ją drugą ręką.
-Fuzje to dziwne zjawisko. Dwa w jednym. Kilka umysłów w jednym ciele.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To nie jest zbrodnia przeciwko naturze?

[Andreas D.]

korobov

-Woda to połączenie wodoru i tlenu. Kwqrce to kryształy tlenku krzemu. Wszędzie są fuzje, związki… Pierwiastki nie chcą być same, chcą być z kimś. Nawet lżejsze pierwiastki są cały cxas w związkach.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot się przytuliła do ręki Mrocznej Diament i nie odpowiada.

[Andreas D.]

korobov

Usiadła tylko obserwując Perydot. Przetarła ręką oczy.
-Jednak z każdą jest inaczej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot się ułożyła na dłoni swojej pani i odpoczywa.

[Andreas D.]

korobov

To jest takie słodkie… Podała drugą rękę kwarc.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kwarc niepewnie za nią uroczyście złapała.

[Andreas D.]

korobov

Podniosła ją na swoje włosy. Nie powinno być problemu/

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Racja, nie ma żadnego problemu.

[Andreas D.]

korobov

-I jak tam kwarc?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nietypowa. Nigdy nie byłam tak wysoko e powietrzu.