Milczy.
-…najpierw sabotuje mi system cloakingu a potem niszczy drony. Ona chciała by mi się nie udało. -rzekł cicho sam do siebie, wkurzony. Lokalizator (w wszczepie) dalej szuka lądu.
-Tak, Biała. -rzekł, po czym nasłuchując za szelestem liści udał się do lasu, a następnie wysunął swoje ostrza z wszczepów i ściął kilka drzew. Powinny być łatwe do ścięcia.
-Energetyczne ostrza, dziecino. -odparł wrednie.
Po ścince pociął drewno na kawałki i, umacniając to ciasno włóknem tytanowo-wolframowym z domieszką obsydianu zaczął tworzyć motorówkę z napędem odrzutowym.
-Ja mam technologię, a ty? Nic. No wybacz.
W tratwie nie masz jak się wyhamować w razie impaktu, a w motorówce zostaniesz zatrzymany (albo zrobisz kilka spektakularnych fikołków jak je**iesz). Spróbował dodać do motorówki lokalizator.