-Szczerze…to ja zbytnio nie przepadam za roztrzaskiwaniem klejnotów. Można by ukarać te klejnoty np. odebraniem tymczasowo przywilejów, a nie od razu śmierć. -rzekł, w głębi duszy kłamiąc.
-Eh…czasem chciałbym znowu polatać na statku. No, ale mam chociaż alternatywę co do latania. -wyciągnął swoją wyrzutnię rakiet i się o nią oparł.
-Chce Nefryt zobaczyć o co mi chodzi?