Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Co jeszcze potrafisz?
-Walnąć bez broni silniej od Kyberytów. -przywołał do siebie jednego z robotów i spróbował mu dłonią wyrwać procesor główny jak serce.
Udało się. To dość imponujące. I trochę obrzydliwe.
Kopnął dezaktywowany robot i puścił jego procesor. -Takie coś pasuje?
Nefryt zaniemówiła całkiem.
Ze strachu czy z zachwytu?
Chyba jednego i drugiego.
-Coś Nefryt chce jeszcze zobaczyć?
Nefryt nie odpowiada, tylko ma otwarte usta z podziwu.
-Widać, że Nefryt chyba jeszcze nie widziała takiej siły. No, do teraz.
Nefryt aż usiadła z wrażenia i patrzy na Dementoid.
-Uhm…Nefrycie…wszystko w porządku?
Nefryt się uśmiechnęła. -Nie~
Dementoid jest zakłopotany. Wyciągnął do Nefrytu dłoń by pomóc jej wstać.
Nefryt przyjęła pomocną dłoń i wstała.
Westchnął. -To…co teraz?
-Cokolwiek chcesz.
-…uhm…nie rozumiem…? -zakłopotanie w głosie lvl widoczny jak diabli. Nefryt ma okazję do ewentualnego podrywu.
-Zaimponowałeś mi. Możesz mnie zabrać gdziekolwiek chcesz, a ja nie będę mieć pretensji.
-Kiedy indziej.