Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
W mordę jeża, prestiż. Pilnuje maszynę i patrzy na reperację Perły.
Perła wypadła z maszyny, już naprawiona.
Czeka na jej regenerację.
Perła jak na razie się nie regeneruje.
Czeka.
Wciąż…
Czeeeeeeka.
Perła się dalej nie regeneruje.
Położył ją w bezpieczne miejsce by się zregenerowała, wyłączył maszynę i ping ponga, po czym sprawdził czy ma robotę.
Za pięć minut na szorować podłogę w Bazie.
Udał się tam, iście znudzony.
Czas na szuruburu.
Zażenowany, wziął odpowiednie rzeczy i zaczął to robić. On jest Klejnotem do walki, a nie do sprzątania!
Dowództwo najwidoczniej ma to gdzieś.
Banda idiotycznych grud. Wykonuje swoją pracę.
Za powiedzenie tego na głos zostałby roztrzaskany.
Myślić nikt mu nie zabroni.
Jak na razie…
… Dalej wykonuje co miał robić.
Trochę to potrwa, ma wytrzeć podłogę w całej bazie.