Kevin przez chwilę wpatrywał się w Perłę, po czym szybko się otrząsnął i pacnął w głowę.
-*Kevin, ogarnij się! Już drugiej Lapis tu nie odwalisz! * - skarcił się w duchu.
Kevin z ciekawości podszedł do niej i sam spróbował do niej wejść. Tylko zanim to zrobił, profilaktycznie wyjął portfel i telefon i postawił je na podłodze.