Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Dołączył do nich. Lada moment i fuzja powinna być.
I cyk, fuzja.
Wyjął wyrzutnię i przystąpił do ładowania jej. //Podawaj w % ile jest gotowe, jakby coś.
10%
Ładuje dalej.
25%
Kucnął na jedno kolano i pewniej ścisnął wyrzutnię.
40%
Dalej celował. Ale będzie ktoś miał zdziwkę jak zobaczy go…hehe.
70% Dementoid słyszy podejrzany świst.
Rozejrzał się wokół. Skąd on dobiega?
Tak jakby z dołu.
Nie przerywając ładowania, podszedł do tej rury po której się wspiął i zjechał na dół.
Ależ oczywiście, super duper gigant zjechał po rurze w ciasnym tuneliku.
…cholera. Spróbował sprawdzić czy może się zmniejszyć. I jeśli tak to do jakich maksymalnie rozmiarów
Fuzje nie mają zmiennokształtności.
Odstawił wyrzutnię wycelowaną w drzwi by się ładowała. -Formacja “Bliźniaki”. -czyli inaczej rozszczepienie na 3 mniejsze dwu-Klejnotowe fuzje.
Tak też się stało.
Jako, iż był stanowczo mniejszy to ześlizgnął się na dół po rurze, rozkazując reszcie podążanie za nim.
Stanowczo mniejszy to wciąż za duży.