Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Tak jakby z dołu.
Nie przerywając ładowania, podszedł do tej rury po której się wspiął i zjechał na dół.
Ależ oczywiście, super duper gigant zjechał po rurze w ciasnym tuneliku.
…cholera. Spróbował sprawdzić czy może się zmniejszyć. I jeśli tak to do jakich maksymalnie rozmiarów
Fuzje nie mają zmiennokształtności.
Odstawił wyrzutnię wycelowaną w drzwi by się ładowała. -Formacja “Bliźniaki”. -czyli inaczej rozszczepienie na 3 mniejsze dwu-Klejnotowe fuzje.
Tak też się stało.
Jako, iż był stanowczo mniejszy to ześlizgnął się na dół po rurze, rozkazując reszcie podążanie za nim.
Stanowczo mniejszy to wciąż za duży.
Rozkazał się rozdzielić na zwykłe Klejnoty i dopiero wtedy zjechał po rurze na dół. Reszta powinna podążyć za nim.
Zjeżdżacie ponownie do Spalarni.
Cała szóstka tu wróciła. Utworzyli ponownie gigantyczną fuzję, która wzięła z ziemii wyrzutnię i wycelowała w drzwi. Ile jest procent?
Musi się ładować od nowa.
Rozpoczął ładowanie i czekał, aż się naładuje do pełna.
25%
-Panowie, jak myślicie, rozwali to drzwi? -odezwał się w myślach. Dalej ładuje.
Przy 75% znowu rozległ się ten dziwny dźwięk z dołu.
Teraz to zignorował. Dalej ładuje
Nagle Dementoid czuje, jakby się kurczył.
Rozejrzał się. -C-co się dzieje?! -rzekł zdziwiony. Nie przerywał ładowania.