Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
3: -A jak się w to gra, bo zapomniałem?
-Jeden z nas strzela rakietą a reszta odbija ją do innych saperkami. Ten, który dostanie odpada.
3: -Jasne, zrozumiano.
Wstał z siedzenia i przyzwał wyrzutnię. Poczekał aż reszta się ustawi.
Reszta się odpowiednio ustawiła.
Wycelował, wystrzelił i na miejscu wyrzutni zjawiła się saperka. Przygotował się do odbicia rakiety.
Jeden z Dementoidów odbił w stronę Dementoidu na prawo od Ciebie.
Przygotował się w razie gdyby na niego poleciało.
Jak na razie, odbijają do każdego, ale nie do niego.
Czeka dalej.
No to sobie trochę poczeka albo nie, bo jeden Dementoid dostał w ryło rakietą i przegrał.
-Kto teraz strzela?
Nefryt stanęła przed grobem Dementoidów. -Przepraszam, że przeszkadzam w zabawie, ale dotarliśmy na miejsce.
Odwrócił się do Nefrytu. -Dziękuję za informacje. Panowie, w drogę. Za mną. -rzekł i udał się ku wyjściu.
Wejście się otwiera. Dementoid zobaczył coś, co wygląda na plażę i jakieś drewniane gówno zbudowane przy wielkiej świątyni reprezentującej chyba fuzję.
Wyszedł. Pokazał reszcie, by poszli za nim.
Wychodzisz na teren Obsydianowej Świątyni.