Pierwotne Przedzszkole [ZIEMIA]

[Andreas D.]

Woj2000

-Oczywiście, że cię kocham, Perełko. Podobnie jak ty mnie, prawda? - odpowiedział filuternie, patrząc się jej w na wpół zasłonięte przez włosy oczy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ta jego Perełka jest naprawdę śliczna.
-Oczywiście, Mój Panie! Po prostu pan spędza tak dużo czasu z tą Różową…

[Andreas D.]

Woj2000

-Och, nie masz się o co martwić. to po prostu moja bliska przyjaciólka. Nie jest jednak tak bliska dla mnie jak ty… - powiedział spokojnie, powoli szykując się do kolejnego pocałowania swojej Perełki.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perełka jest teraz już tak szczęśliwa i rozanielona, że chyba pozwoli swojemu panu zrobić z nią cokolwiek.

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey łagodnie odgarnął jej włosy, i powoli, delikatnie pocałował Perełkę w usta. Na wszelki wypadek przygotował się mentalnie na ewentualny policzek wymierzony za zbytnią śmiałość.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła się tylko zarumieniła i otworzyła szeroko oczy.

[Andreas D.]

Woj2000

Posłał do niej uśmich i ponownie ją pocałował, tym razem nieco intensywniej niż poprzednio.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła zaczyna się telepać.
-Mój Panie… Co Mój Pan r-robi?

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey stracił pewność siebie i przestał całować. Spuścił wzrok i powiedział smutnie:
-Przepraszam za to, Perełko. Nie chciałem, byś znowu czuła ten dyskomfort. I to z mojego powodu…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie szkodzi, Mój Panie. To nie było nie przyjemne, tylko… Trochę… Niespodziewane, Mój Panie.
Perełka spuściła głowę.

[Andreas D.]

Woj2000

-Czyli… podobało ci się to? - zapytał powoli podnosząc jej głowę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie wiem, Mój Panie. To było… Dziwne uczucie.

[Andreas D.]

Woj2000

-A co czułaś, Perełko? - zapytał się troskliwie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Usta Mojego Pana, Mój Panie. Nie wiedziałam, że ludzie wykorzystują je do okazywania czułości w ten sposób, Mój Panie.

[Andreas D.]

Woj2000

-Owszem, używamy ich do tego. Podobnie jak możemy do pieszczot użyć rąk.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perełka się przez chwilę zastanawia.
-Czy istnieje forma okazywania jeszcze większej miłości do drugiej osoby?

[Andreas D.]

Woj2000

-Tak. Jest wiele sposobów: (tu opisał dość łagodnie i pobieżnie bardziej intymne czułości oraz akt współżycia), lecz i tak największym z nich jest poświęcenie swojej pewnej dozy wolności poprzez wejście z ukochaną osobą w związek małżeński i gotowość do spędzenia z nią reszty życia. O posiadaniu dzieci nie wspomnę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perełka się zastanawia.
-Hmm… Mój Panie, a może weźmiesz ze mną ślub, skoro i tak będę z Moim Panem do końca mojego lub Mojego Pana życia?
To było niespodziewane.

[Andreas D.]

Woj2000

-Eeee, jakby to wytłumaczyć… - powiedział mocno zmieszany - Ślub zazwyczaj się bierze, kiedy dwie osoby kochają się w sposób… romantyczny. A czy ty kochasz mnie romantycznie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie wiem Mój Panie, jak rozróżniać rodzaj miłości, ale baaaardzo Mojego Pana kocham.