Statek Larsa i Defektów
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Dewey podszedł do niej i złapał ją delikatnie za ręcę. Spojrzał jej w oczy i powiedział niemalże bez emocji:
-Muszę to zrobić. Dla dziadka Williama, dla nich, dla siebie, dla… - tu nastąpiła pauza, w czasie której na chwilę spuścił wzrok, jednak po chwili dodał jeszcze z wyraźnymi emocjami w głosie - dla ciebie.
Pocałował ją szybko w usta, po czym przestał trzymać ją za ręcę i poszedł w stronę Larsa i jego Defektów, kłebiących się przy holopanelu z planem kolonii, znajdującym się na środku mostka.
-To jaki jest plan, panowie i panie rabusie?